1.04.2013

DOROCZNE WIELKOSOBOTNIE MALOWANIE JAJ

Trochę liczb na początek: w tym roku był 8 dzieci, ugotowałam ze 30 jaj (+ jaja przyniesione przez gości), a po imprezie znaleźliśmy wśród ogólnego chaosu 5 zabłąkanych jaj (również na kanapie).
Przyznam, że przygotowywałam się do tego spotkania w zakresie inspiracji. Myślałam głównie o jajach  czarno - białychszarych lub całkowicie minimalistycznych. To, co powstało, przerosło wszelkie moje wyobrażenia.

Naprawdę, widział gdzieś ktoś kiedyś takie niczym nieskrępowane jaja? :







To nasz tegoroczny koszyk. Jestem z niego dumna. Koszyk jest z Cepelii, serwetka też, baranek z Bukowiny Tatrzańskiej, foremkę na babeczkę dostałam od Gosi, bure jajko malował Marcin, a czerwone Marysia:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz