Regularnie, na przykład na kiermaszu pod Domem Ludowym w Bukowinie Tatrzańskiej, napotykamy na wyjątkowe drewniane ptaszki. Są ładniejsze, zgrabniejsze i mają milszy wyraz dziobów od tych z Cepelii. Część to prawdziwe gile, sójki i wilgi, pozostałe to "rajskie ptaszki". Są śliczne, ponoć robi je jedna osoba, "babka", a sprzedają wnuki. Jest bardzo zdolna.
Mieliśmy dość nieudany, zimny i deszczowy dzień. Muzeum, do którego chcieliśmy zajrzeć było zamknięte (muzea tatrzańskie są zamknięte w poniedziałki i wtorki!). Kupiliśmy rajskie ptaszki na pociechę. W nowej, glinianej i akustycznej wersji:
P.S. A w domu robiliśmy im gniazdka z chusteczek do nosa. Cudem są jeszcze całe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz