25.08.2013

W ATMIE

Jeździmy na gościnne występy na warsztatach do innych województw, tym razem do starej, dobrej Atmy. Ekipa reprezentująca łódzkie radziła sobie dzielnie, dla niepoznaki przebrana za górali. Najbardziej podobało nam się bieganie po ogrodzie, szukania rekwizytów z zakątków świata, do których trafił Szymanowski, a później rozdzielanie ich do właściwych skrzynek i walizek (z napisami "Afryka", "Europa" i "Zakopane"):








Willa została ostatnio odremontowana, przybyło multimediów, ubyło eksponatów, całe szczęście biurko stoi jak stało. Patrzę na nie i myślę, że musiało się przy nim dobrze pracować. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz